Dzięki Waszej ofiarności możemy świadczyć że „Bóg jest miłością”. Ks. Witold Szulczynski SDB Tbilisi



Boże Narodzenie 2020

             Zbliżają się powoli Święta Bożego Narodzenia dlatego chciałbym złożyć Księdzu Dyrektorowi, Czcigodnym Współpracownikom, wszystkim Waszym Ofiarodawcom, Dobrodziejom i  Waszym   Bliskim najserdeczniejsze Życzenia. Zastanawiam się co napisać, czego Życzyć w tak trudnym dla wszystkich roku. Roku kiedy miliony ludzi na całym świecie chorują i umierają z powodu wirusa. Roku w którym wielu traci pracę i nadzieje na przyszłość. Czytając Ewangelie Św. Mateusza przeznaczona na Boże Narodzenie dowiadujemy się ze pierwszymi ludźmi jacy pospieszyli do Betlejem byli pasterze. Oni jako pierwsi usłyszeli słowa Anioła: „Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel”. Św. Łukasz przypomina nam ze: Maryja „porodziła  swego pierworodnego Syna, owinęła go  w pieluszki i położyła w żłobie gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie”.  Pisze dalej Św. Lukasz ze Anioł powiedział  do pasterzy: „to będzie znakiem dla was. Znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”.  

         Co można dodać do tych słów? Betlejem nie było przygotowane na przyjście, na narodzenie  Zbawiciela. Nie było bowiem dla nich miejsca w gospodzie… Jakże często słyszymy dzisiaj o podobnych smutnych sytuacjach. Wiele miast, krajów i osób, podobnie jak Betlejem, nie jest gotowe na otwarcie drzwi, serc dla potrzebujących pomocy. Pasterze którzy usłyszeli  słowa Anioła  mówili między sobą: ” pójdźmy do Betlejem i zobaczmy co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił”.  Oni, jedni z najbiedniejszych ludzi tamtych czasów, są pierwszymi którzy stanęli obok nowo narodzonego małego Jezusa. Przyglądając się nim możemy pomyśleć ze to pierwszy obraz mającego narodzić się Kościoła. Ostatni, najbiedniejsi, najbardziej pogardzani znajdują się obok płaczącego Bożego Dziecięcia i może się wydawać ze stanowią Rodzinę Chrystusa.  Ta mała płacząca Dziecina leżąca w żłobie przyszła na świat po to aby zmienić serca i życie nas ludzi.   Święta Bożego Narodzenia skłaniają nas do wsłuchania  się w płacz małego Jezusa  leżącego w żłobie, Jezusa który woła o pomoc i opiekę.  Razem z nim płaczą i proszą o pomoc i wsparcie biedne i wykorzystane dzieci z całego świata. Proszą o pomoc i wsparcie także ludzie samotni, starsi, schorowani, opuszczeni… wszyscy ci którzy znajdują się na marginesie współczesnego świata.  Proszą o pomoc uchodźcy z różnych  krajów którzy podobnie jak Maryja z Józefem znajdują się z dala od rodzinnego  domu. Proszą ofiary tak wielu wojen pozbawione Ojczyzny i sprawiedliwości. Wszyscy ci ludzie nie proszą o wiele. Proszę o odrobinę  Miłości. Można by powiedzieć kończąc tę myśl ze Boże Narodzenie to wielkie wołanie świata o Miłość której wszyscy tak bardzo potrzebujemy. 
Życzę Księdzu Dyrektorowi  Wszystkim Współpracownikom, Waszym Najbliższym zdrowych, spokojnych i Bożych Świąt Bożego Narodzenia. Świat pełnych Bożej radości i Miłości. Radości wynikającej z faktu Narodzenia się Syna Bożego dla każdego z nas. Syn Boży rodzi się dla nas i naszych Najbliższych. Rodzi się po to aby przynieść nam wszystkim Zbawienie.  W te Święta najważniejsze jest ze BÓG SIĘ RODZI, ze przychodzi do nas do naszych domów, rodzin…. Przychodzi do wszystkich – do biednych i bogatych, do zdrowych i chorych, do młodych i do starszych, do wierzących i grzeszników… DO WSZYSTKICH ! 
         Życzę także Miłości, tej Miłości która tylko sam Bóg dać może. Miłości szczerej i bezinteresownej. Tej Miłości o której pisze Święty Paweł w Liście do Koryntian. Tej  Miłości która jest  cierpliwa i łaskawa, która nie zazdrości i nie szuka uznania,  nie unosi się pycha, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, która nie cieszy się z niesprawiedliwości…..lecz współweseli się z prawda. Która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, i która nigdy nie ustaje. Tego życzę nie tylko  na te Dni Świąteczne ale na każdy dzień Nowego Roku.  
        Chciałbym dołączyć do tych Życzeń serdeczne podziękowania za pomoc, bardzo konkretne  wsparcie jakie  poprzez ręce Księdza Dyrektora otrzymaliśmy od Wiernych Polskiego Kościół. Piszę te słowa z poczuciem wdzięczności ale i smutku. Cały bowiem świat przeżywa bardzo ciężki czas próby z powodu koronawirusa, który także w Gruzji  podobnie jak w innych Krajach przyniósł śmierć i coraz większa biedę. W tym małym  Kraju liczącym około 3,7 miliona ludzi, według danych oficjalnych, pracę straciło w ostatnich miesiącach około pół miliona ludzi. Prawie w każdej rodzinie jest ktoś kto stracił pracę. Gruzja to Kraj utrzymujący się przede wszystkim z turystyki i rolnictwa. W tym kończącym się roku turystów zagranicznych praktycznie nie było. Zamknięte są hotele, restauracje, bary,  biura turystyczne… Z tego powodu ucierpiało tez bardzo rolnictwo. Te dwa sektory które dawały pracę i dochód praktycznie zamarły. Razem z Siostrami Elżbietankami i moimi Współbraćmi modlimy się, prosząc Miłosiernego Pana Boga, o jak najszybszy koniec epidemii.  Modlimy się za chorych i umierających a także  za tych wszystkich dobrych Ludzi spieszących z pomocą potrzebującym.  Moja fundacja „Razem dla Bliźniego”  w tym roku kontynuowała pomoc dla ponad 200 osób starszych, samotnych, schorowanych wymagających regularnej, stałej i profesjonalnej opieki. Dostarczamy im bezpłatnie  pieluchy, leki, jedzenie ale chyba najważniejsza jest  fachowa opieka medyczna. Zakupiliśmy dla nich i dla wielu innych proszących o wsparcie ludzi tysiące paczek pieluch jednorazowych, leki, środki czystości, a także  kilkanaście ton jedzenia (makaronu, ryżu, kaszy, konserw, oleju…). Zakupiliśmy tez w ostatnich tygodniach  ponad 10 ton ziemniaków  wspomagając  w ten sposób biedne rodziny  ale i rolników. Wspieramy także regularnie młodych ludzi którzy po ukończeniu 18 roku życia muszą opuścić domy dziecka, także te Caritasu. Często nie mają oni nikogo kto by okazać im pomoc i dlatego dla wielu z nich jesteśmy  ostatnia nadzieja… Płacimy za kursy zawodowe,  za naukę na uniwersytetach, za korepetycje… pomagamy w zaspokojeniu najbardziej podstawowych potrzeb. 
Na początku kończącego się roku otrzymaliśmy duży kontener z pomocą z Włoch. Tradycyjnie, jak od wielu lat,  otrzymaliśmy  kilka tysięcy par nowych butów, tony ubrań nowych i używanych. Otrzymaliśmy tez ostatnio  duży kontener z Włoch z ponad 12 tonami jedzenia i  dwoma tonami pieluch. Zakupiła to wszystko i opłaciła transport  jedna Osoba. Otrzymaliśmy zaraz potem kolejny duży  kontener z ponad trzema tysiącami par nowych butów, z kilkoma tonami nowych ale i używanych ubrań, z 15 000 par nowych skarpet…. Z setkami ciepłych wełnianych kocy tak bardzo potrzebnych teraz w okresie zimowym. I tak jak poprzednio za tym  wszystkim  „stoi” jedna Osoba  z Rodzina. Zgromadzili i  przygotowali to wszystko. Opłacili  transport. 
Otrzymaliśmy w tym roku dziesiątki ofiar. Nie tylko z Włoch, Szwajcarii… ale także z mojej Ojczyzny od moich Rodaków. Ofiar małych i dużych. Dziękuję raz jeszcze Księdzu Dyrektorowi za tak hojne wsparcie jakie otrzymaliśmy kilkukrotnie.  Za tak hojne wsparcie działalności  mojej fundacji. Dziękuję Wam wszystkim którzy nas wspieracie, pomagacie, za to ze  mogę  każdego dnia dzięki Waszej ofiarności  świadczyć o tym ze Bóg jest Miłością. Dzięki Księdzu Dyrektorowi i Wam Kochani ofiarodawcy mogę każdego dnia  okazywać pomoc tym którzy pukają do drzwi naszej  fundacji. A takich ludzi jest dużo , coraz więcej z powodu, jak wspomniałem, koronawirusa. Wszystko to co robimy (pracuje w mojej fundacji kilkanaście osób – lekarek, pielęgniarek, pracowników socjalnych…)  każdego dnia jest możliwe dzięki Waszemu Kochani  wsparciu i pomocy. Musze napisać także  o tym ze w tym roku działania dobroczynne mojej fundacji w sposób  bardzo konkretny wsparł Ojciec Święty Franciszek. Otrzymaliśmy od Niego poprzez Nuncjatura Apostolska bardzo konkretna pomoc. Także nasz Rodak Ksiądz  Kardynał Konrad Krajewski Jałmużnik Papieski dwukrotnie bardzo konkretnie wsparł nasze dobroczynne wysiłki. Od Papieża Franciszka i od Księdza Kardynała otrzymaliśmy razem około 20 000 euro. To znacząca  pomoc dla mojej małej fundacji.
       Kończąc te Życzenia, te słowa podziękowań ale i informacji o tym co robimy, chciałbym Księdza Dyrektora   z całego serca pozdrowić  w imieniu swoim , współpracowników ale może szczególnie w imieniu tych osób którym pomagamy. Chciałbym zapewnić ze jest Ksiądz Dyrektor, Wszyscy  Ludzie Dobrego Serca  ze jesteście obecni w moich codziennych modlitwach. Pamiętam o Was w czasie codziennej Mszy Świętej i proszę dobrego Pana Jezusa aby Wasza  Życzliwość i  ofiarność  wynagrodził obfitymi  Łaskami. Niech Nowonarodzony Pan Jezus ma Księdza Dyrektora i Was wszystkich Ludzi Dobrego serca  w swojej opiece.
Z BogiemKs. Witold  Szulczynski s.d.b.