Relacje z wyjazdu na Ukrainę z pomocą humanitarną cd



Za nami kolejna niespokojna noc na chersońskiej ziemi – alarmy, wystrzały, wybuchy – daleko ? blisko ? ” Idzie przywyknąć” – mówią miejscowi. Podobnie jest w ciągu dnia. Woda z wysadzonej tamy opadła – sięgała II piętra. ” Próbujemy żyć” – mówią miejscowi. Często bez prądu, pitnej wody i zaopatrzenia! „Dziękujemy że o nas pamiętacie”.